Merkuriusz Polonijny

Po cydry sięgaj nowe

Przez ostatnie lata coraz większą popularność na polskim rynku zdobywał cydr (2-8 proc. alkoholu) – nie mylić z winami jabłkowymi – jego spożycie rosło nawet dwukrotnie rok do roku. W naszym kraju wytwarzany od kilku wieków, ale chociaż to napój alkoholowy, jakby jednak wcześniej przez pewien okres zapomniany.
cydr jabłkowy

W PRL służył on głównie do wyrobu znacznie mocniejszego destylowanego trunku, calvadosu. Bodaj w Polmosie w Zielonej Górze. Działo się tak, mimo że należymy do potentatów, jeśli chodzi o produkcję jabłek. Toteż teraz kto tylko mógł, brał się za jego wyrób i od razu chciał sporo zarobić, co jakoś hamowało wzrost konsumpcji. I tak nam jednak bardzo daleko do Wielkiej Brytanii, która jest jego największym wytwórcą na świecie. Wydawało się co prawda, że ludzie będą go pili coraz więcej. W 2015 roku miało to być 18 mln litrów – są źródła, które twierdzą, iż było to tylko 10 mln – a optymiści rzucali nawet liczbę 80 mln, którą mieliśmy wnet osiągnąć. Na razie jest to i tak niewiele, jego spożycie wynosi bowiem obecnie ledwie 0,25 proc. konsumpcji piwa.

Aliści przyszło załamanie. – Poprzedni rok był dla cydru nieco trudniejszy. Wyhamował wzrost, z jakim mieliśmy do czynienia, zwłaszcza w 2013 roku. Cydr stanął w cieniu różnorodności piw regionalnych, rzemieślniczych, więc na półce sklepowej, która zmieniła się znacząco w ostatnich latach, trudniej się było przebić – mówi dla Newseria Biznes prezes wytwarzajacej Cydr Lubelski spółki Ambra, Robert Ogór.

Nie chodzi jednak tylko o małe browary, ale głównie potentatów rynku piwnego, którzy robią różne świństwa, jakieś piwa owocowe, mieszając co się da, a będące poważną konkurencją dla cydru. Naiwny klient kupi wszystko. Ten bardziej wybredny żałuje, iż nie są to czasy Hammurabiego, który karał śmiercią za fałszowanie piwa. W średniowiecznej Anglii czy Niemczech też można było takim wytwórcom zarzucić sznur na szyje.

- W tym roku spróbujemy dać odpór i zaproponować konsumentowi to, czego szuka. Czyli naturalności, regionalności, autentyczności. Stąd postawienie na produkt strategiczny, jakim jest Cydr Lubelski Niefiltrowany. Nie oczekujemy może rewolucji na rynku, nie mamy też takich zasobów. W porównaniu do światowych gigantów piwnych jesteśmy mikroprzedsiębiorcą, ale dobrze nam w tej roli. Stawiamy na produkty naturalne, ponieważ wiemy, że konsumenci są po naszej stronie – stwierdził Robert Ogór.

Większość produkowanych w Polsce cydrów jest filtrowana, są one przejrzyste, o jasnym kolorze. Ten nowy cydr jest naturalnie mętny i delikatnie musujący. - Brak filtracji oznacza dbałość o to, by bogactwo jabłka w jak największej części znalazło się w nim. Najtrudniejszym etapem produkcji jest fermentacja i leżakowanie, które zdecydowanie różni się od klasycznej metody. To kapitał do dojrzewania bukietów w cydrze – zaznacza główny technolog Ambry, Artur Dubaj.

-Oczekujemy, że w tym roku sprzedaż będzie przynajmniej stabilna i dzięki tym nowym produktom naturalnym będziemy na przestrzeni kilku, kilkunastu lat stopniowo zdobywać konsumentów – zaznacza Robert Ogór, a szefowa marketingu w jego firmie, Agata Domaradzka dopowiada. – Mocno wierzymy, że będzie to impuls dla konsumentów, wśród których dominują młodzi ludzie, interesujący się tym, co dzieje się na świecie. Chcą oni próbować nowych rzeczy, sięgać po nowe alkohole, takie jak cydr.

opr. dan

INNE                                                   

Przyznają się?
Parlament Europejski głosował ostatnio nad rezolucją wzywającą do silniejszego przeciwdziałania akcji dezinformacyjnej i wpływaniu na wyniki europejskich wyborów m.in. ze strony Rosji. Przeciwko temu opowiedzieli się członkowie Brexit Party będący wciąż europosłami, na czele z Nigelem Faragem. Wielu obserwatorów widzi to jako jawną zdradę i przyznanie się do tego czyje pieniądze stoją np. za referendum brexitowym.

Wina mołdawskie to hit
Polacy piją coraz więcej wina wysokiej jakości. Hitem ostatnich lat są wina mołdawskie. Choć z 7 litrami spożycia na osobę Polska jest daleko za światową czołówką, to powoli goni winiarskie potęgi.

Polski patriotyzm piwny

Polacy piją głównie piwa rodzimej produkcji. Statystyczny Polak pije 98 litrów piwa rocznie. Przede wszystkim są to krajowe produkty, bo import stanowi zaledwie 2 proc. Krajowe browary do produkcji wykorzystują w dużej mierze surowce z polskich upraw.


______________________
________________________________________________________________________________________________________________________
©Media&Net Invest

Stwórz darmową stronę używając Yola.